Pudełko docelowo ma być fioletowo-niebieskie. Jeśli mi się poszczęści i znajdę wystarczająco dużo chęci zrobię podświetlenie do lusterka.
Prace zacząłem od przetarcia pudełka papierem ściernym. Jak wspomniałem pudełko było lekko krzywe, więc za pomocą papieru z tarłem trochę pudełka, żeby nie było czuć, że jest krzywe. Efekt końcowy nie jest zły.
Następnie nałożyłem gąbką pierwszą warstwę farby (fioletowej). Jako, że kupiłem tylko podstawowe kolory farb (niebieski, czerwony, żółty, czarny, biały) to fioletowy uzyskałem przez zmieszanie farb. Kolor wyszedł prawie taki jaki chciałem, ale jak zacząłem poprawiać kolor to wychodziło coraz gorzej. Po pomalowaniu ujawnił się pewien defekt, czyli pudełko z trudem się otwiera... trzeba będzie trochę przytrzeć papierem, żeby łatwiej się zamykało i otwierało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz