Kosmetyczka #3

Kolejny etap prac nad kosmetyczką. Wyciąłem w miarę dokładnie wzory z serwetek. Przykleiłem klejem do serwetek do pudełka. Poczekałem aż wyschnie i pokryłem kilkoma warstwami lakieru. Potem przeszlifowałem całość drobnym papierem ściernym i efekt końcowy jest zadowalający.

Największy wzór z serwetki przykleiłem tak że częściowo jest na wieczku a częściowo na skrzynce (dole pudełka) i przy otwieraniu wzór się rozdziela. Mam nadzieję że będzie fajnie wyglądało.



Niestety kiedy poprawiałem malowanie (wnętrze pudełka) trochę pomazałem tym po krawędziach i przez to jest widoczne na zewnątrz pudełka co bardzo psuje efekt wizualny... Będę musiał to jakoś naprawić bo wygląda to na prawdę kiepsko.

Muszę jeszcze naprawić to co spartoliłem przy malowaniu i zająć się wnętrzem pudełka.

Kosmetyczka #2

Witam ponownie.
Dalsza część prac nad kosmetyczką.

Popracowałem trochę papierem ściernym i teraz pudełko się zamyka. Ma niestety kilka więcej wad, których nie zauważyłem na początku. Problem jest z tym, że jest źle wykonane, elementy nie pasują do siebie. Z tego wynikał problem z zamykaniem. Trochę naprawiłem a trochę nie... potrzeba było kleić i pobawić się papierem ściernym. Będe musiał pomyśleć o jakimś zamknięciu na pudełko.

Po tych delikatnych zmianach kształtu pokryłem pudełko pękającym lakierem, a po wyschnięciu pokryłem je farbą o docelowym kolorze. Wyszedł mi całkiem ciekawy. Podobno jest dość smutny, ale jakoś to przetrwam.



Do zrobienia pozostało mi jeszcze nałożenie na pudełko jakiegoś wzoru a potem wykończenie wnętrza.

Kosmetyczka #1

Kolejnym moim projektem, który planuje wykonać jest kosmetyczka. Pomysł jest dość standardowy, wykonanie może być trochę trudniejsze. Chciałem stworzyć pudełko z lusterkiem. Na szczęście znalazłem sklep, w którym były sprzedawane pudełka z lusterkiem od razu zamontowanym, więc oszczędziło mi to kilku problemów. Niestety, ten model pudełek występował z wieloma wadami fabrycznymi. Czyli pudełka były kiepskiej jakości, popękane w wielu miejscach, niepasujące, krzywe itp... Do tego niektóre z pudełek miały popękane lub porysowane lusterka. Kupiłem chyba najlepszy dostępny produkt. Ma tylko jedno małe pęknięcie a na lusterku jest mała skaza, ale nie pęknięcie czy wielka rysa. Idealne nie jest, ale mogło być gorzej.


Pudełko docelowo ma być fioletowo-niebieskie. Jeśli mi się poszczęści i znajdę wystarczająco dużo chęci zrobię podświetlenie do lusterka.

Prace zacząłem od przetarcia pudełka papierem ściernym. Jak wspomniałem pudełko było lekko krzywe, więc za pomocą papieru z tarłem trochę pudełka, żeby nie było czuć, że jest krzywe. Efekt końcowy nie jest zły.
Następnie nałożyłem gąbką pierwszą warstwę farby (fioletowej). Jako, że kupiłem tylko podstawowe kolory farb (niebieski, czerwony, żółty, czarny, biały) to fioletowy uzyskałem przez zmieszanie farb. Kolor wyszedł prawie taki jaki chciałem, ale jak zacząłem poprawiać kolor to wychodziło coraz gorzej. Po pomalowaniu ujawnił się pewien defekt, czyli pudełko z trudem się otwiera... trzeba będzie trochę przytrzeć papierem, żeby łatwiej się zamykało i otwierało.

 

Papierowe Pudełko #3

Witam.
Dziś ostatnia odsłona papierowego pudełka.

Po pierwsze nakładanie na gąbkę kilku kolorów i malowanie na raz daje fajne efekty. Sporo traci się na kontraście ale nie jest źle, efekty wychodzą całkiem ciekawe. Jednak dla lepszego efektu pudełko potraktowałem jeszcze gąbką z jednym kolorem farby. Tyczy się to głównie jasnych kolorów (u mnie żółty) bo bardzo szybko tracą swoją intensywność i są mało zauważalne.

Jeśli chodzi o nakładanie wydruków z drukarki, to zgodnie z przewidywaniami okazało się to kompletną klapą...

Co więc zrobiłem z tym pudełkiem? Jak planowałem pomalowałem za pomocą gąbki, nakładając na nią kilka kolorów na raz.
Kiedy to zrobiłem ziołem pędzelek do ręki i trochę pomalowałem pudełko żeby uzyskać efekt oka na wieczku. Nakładałem trochę żółtej farby na pudełko a potem rozcierałem za pomocą gąbki na zewnątrz. Potem domalowałem źrenicę i tyle.

Potem pokryłem pudełko kilkoma warstwami lakieru i tyle.

Jednak papier jest dość kiepskim materiałem na takie zabawy. Problem z papierem w formie pudełka jest taki że pracuje. Więc na zgięciach jest go bardzo trudno pomalować. A jak zacznie się je otwierać i zamykać to farba pęka i tworzą się brzydkie szczeliny...

Przedstawiam efekt końcowy: